Łączna liczba wyświetleń

środa, 26 października 2011

Dekoloryzacja włosów

Od kilku miesięcy intensywnie myślałam nad radykalną zmianą koloru włosów . Zapragnęłam wrócić do naturalnego odcienia jakim jest ciemny blond . Nie było to łatwe wyzwanie , ponieważ od 7 lat praktycznie co miesiąc farbowałam włosy na czarno ...


Moja przygoda z dekoloryzacją zaczęła się trzy miesiące temu . Zakupiłam w drogerii Natura - Eclair Clair Creme Decolorant ( L'Oréal - 48 zł ). - dekoloryzator najlepiej rekomendowany przez użytkowników na forach internetowych ...


Włosy miałam bardzo długie , prawie do pasa :) Z natury cienkie jednak dosyć gęste . Pomimo tylu lat koloryzacji o dziwo nie zniszczone ( nałogowo używam różnego rodzaju odżywek , maseczek itp ) . Miękkie w dotyku , nawilżone , naturalnie proste ...

Przystąpiłam do działania ... Specyfik nałożyłam zgodnie z instrukcją i czekałam na reakcję . W rezultacie włosy przy skórze ( moje naturalne odrosty ) rozjaśniły się do bardzo jasnego niemalże białego blondu . Następnie stopniowo : żółty blond , ciemny blond przeplatany z jasnym rudym , dalej rude refleksy z czarnym  w połowie a przy końcach ( jakieś 10 cm ) nietknięty czarny ... Zapewne brzmi to tragicznie . Jednak po opiniach forumowiczek spodziewałam się właśnie takiego efektu ( dodam , że jeśli farbujesz włosy na czarno przez kilka miesięcy a nie tak jak ja - latami , dodatkowo jeśli używasz szamponu koloryzującego do 24 umyć zamiast trwałej farby - na pewno już po pierwszej dekoloryzacji uda Ci się rozjaśnić równomiernie do rudego odcienia i zaraz po tym nałożyć farbę np. brąz ).
Tak więc moje spostrzeżenia po pierwszej domowej dekoloryzacji :
-  L'oreal Eclair Clair Creme Decolorant polecam przede wszystkim kobietkom o krótkich bądź też średniej długości włosach ( łatwiej samodzielnie i równomiernie nałożyć ) ,
- do włosów zdrowych ( taka dekoloryzacja niestety wysusza włosy tak więc warto by już przed zabiegiem były odpowiednio pielęgnowane i nawilżane - dodatkowo w opakowaniu znajduje się świetna maseczka po dekoloryzacji , która nadaje włosom miękkość i optymalnie nawilża )
- Minus dekoloryzatora to dosyć silny zapach , dlatego najlepiej nakładać specyfik w większym pomieszczeniu bądź też w łazience przy otwartym oknie lub drzwiach .
- Minusem może okazać się również efekt końcowy , ponieważ dekoloryzator działa indywidualnie : w zależności od struktury włosa , jego grubości , od koloru wyjściowego , ilości poprzednich farbowań itp.
Idąc dalej ...
Po pierwszej samodzielnej dekoloryzacji wyrównałam tęczę na głowie farbą w kolorze brąz . Efekt końcowy ? - brąz z czerwonymi refleksami :)
Po miesiącu przystąpiłam do kolejnej dekoloryzacji jednak teraz specyfik nałożyłam od połowy długości włosów aż po same końce . Kolejny rezultat : włosy brązowo-rude . Na tym etapie skusiłam się podciąć włosy - ok 15 cm ( obecnie mam za łopatki )


Na trzecią - już ostateczną dekoloryzację -  - wybrałam się do fryzjera .
Po 5 (!) godzinach wróciłam do upragnionego blondu - jednak blondu w różnych odcieniach . Fryzjerka nałożyła na moje włosy 6% rozjaśniacz . Nakładała go metodą pasemkową . Cienkie pasemko włosów dzieliła na dwie części - na jedną część nałożyła rozjaśniacz i zawijała włosy w folię , drugą część zostawiała luzem . Po zmyciu farby skorzystałam z gratisowego zabiegu nawilżającego włosy - sauny . Za zabieg dekoloryzacji zapłaciłam 120 zł ( stosunkowo mało - dla porównania w innych salonach ok 300 zł ) Miałam odczekać minimum miesiąc zanim przystąpię do koloryzacji . Jednak moja niecierpliwość i ciekawość już po tygodniu pokierowała mnie do sklepu po farbę w odcieniu blond z kolekcji L'oreal ...


( Przy okazji polecam farby L'oreal Excellence Creme - jak dla mnie najlepsze na rynku :) Posiadają bardzo wygodny aplikator , maseczkę przed zabiegiem - chroniącą zniszczone części włosa i maseczkę po farbowaniu - nadającą miękkość i blask )
Dopiero po tylu zabiegach i radykalnym rozjaśnianiu zauważyłam skutki uboczne ... włosy stały się przesuszone tak więc teraz dbam o nie dwa razy mocniej  niż kiedyś . Po trzech tygodniach nawilżania i codziennej pielęgnacji wracają do normy :)

Do kolejnych wakacji mam zamiar osiągnąć podobną długość i odcień włosów jaki posiada dziewczyna na załączonym zdjęciu :P


P.S - chętnie odpowiem na wszelkie pytania dotyczące dekoloryzacji :) W kolejnym poście opiszę w jaki sposób pielęgnuje włosy . Myślę , że Cię zaskoczę :)